Zaczęło od gorączkowego telefonu zaraz po Mikołajkach. Siostra cioteczna błagalnym głosem wzywała: – Asia musisz mi pomóc! Moi rodzice mają 50 rocznicę ślubu, a ja sama nie dam rady nic przygotować na 2 tygodnie przed Bożym Narodzeniem. A chciałam im zrobić jubileuszowe przyjęcie niespodziankę…. – Poczekaj, powoli, jeszcze raz o co chodzi? Kiedy? – Rodzice …