Co robi Matka Polka Umęczona w jeden z zimowych, bardzo mroźnych wieczorów? No co? Mianowicie nie wytrzymuje. Niewytrzymanie różnie się może objawiać. U każdego nieco inaczej. Moje niewytrzymanie wyglądało tak, że ubrałam się, założyłam mocno zakurzone sportowe obuwie klasy „C” i powiedziałam Wszechmogącemu, że idę pobiegać. Mina jego bezcenna. Postanowiłam się nie zrażać drwiącymi komentarzami …