Często zastanawiamy się, czy nasze dziecko słyszy. Najczęściej wtedy, gdy po raz setny prosimy: „Ubierz się” albo „Posprzątaj zabawki”. Nasze obawy rozwiewa widok potomka galopującego w naszym kierunku chwilę po tym, jak konspiracyjnym szeptem zdradzamy koleżance, że do kawki mamy rewelacyjne ciasteczka. Niestety z tym słuchem-niesłuchem nie zawsze jest tak łatwo. Niedosłuch centralny. Taka diagnoza …