Penis, wagina, punkt G, orgazm… Spaliłyśmy staniki i teraz wiszą nam cycki. Zagubiłyśmy naszą kobiecość. Rozpuściłyśmy w naukowych nazwach, rozwiałyśmy w wirze domowych obowiązków, posiałyśmy w kieszeni dżinsowych spodni. Stoimy teraz bezradne i nie wiemy co bez niej począć. Uszarpane pracą zawodową, zakupami, gotowaniem, utrzymaniem mężów. Ciągle gotowe do dalszych wyzwań, ciągle grające na nucie „dam radę”.
Przyszło mi spędzić urlop w sanatorium. Nad morzem. Po sezonie. I całe szczęście, bo dzięki temu udało mi się zaobserwować pewien fenomen. Fenomen przemijającej kobiecości. Czytaj dalej Utracona kobiecość
Przyszło mi spędzić urlop w sanatorium. Nad morzem. Po sezonie. I całe szczęście, bo dzięki temu udało mi się zaobserwować pewien fenomen. Fenomen przemijającej kobiecości. Czytaj dalej Utracona kobiecość