/Jonathan Swift/
Niestety dla obecności tego pierwszego, dwaj kolejni wydają być się niezbędni. Dieta automatycznie kojarzy się z wyrzeczeniami, ograniczeniami i postem. Trudno więc dziwić się, że niespecjalnie dobrze się kojarzy. Dietą porównywalną do ostrego reżimu straszone są w Polsce kobiety ciężarne. Co krok słyszą: „Najedz się, dopóki możesz, zaczniesz karmić, to ci się skończy wolność”.
Kwestia diety matki karmiącej, choć z pozoru zupełnie błaha, bywa kwestią sporną. W końcu ile kobiet, babć, cioć, mam, teściowych, koleżanek, sąsiadek etc. tyle teorii i opinii. Polska dieta matki karmiącej jest zjawiskiem zupełnie nierozumianym zagranicą, gdzie niemal żadna mama nie rozpoczyna swojej laktacyjnej drogi od sporządzenia listy „produktów i potraw zakazanych”, w szpitalach zaś w ramach deseru, czy podwieczorku, świeżo upieczonym mamom podawane są dorodne truskawki ze śmietaną. Czytaj dalej Dieta matki karmiącej