
Weny mi brakło na tytuł, który oddawałby charakter tego artykułu. Nie będę pisać o tym, co jest zdrowe dla dziecka. Nie jestem specem od diety, a moje dzieci najchętniej żywiłyby się wyłącznie salami i papryką. Uważam natomiast, że zdrowe nawyki żywieniowe to jedna z ważniejszych inwestycji w przyszłość dziecka. I z drugiej strony – złe nawyki żywieniowe to jedna z najgorszych rzeczy, którą można dziecku zafundować. Smoczki, kciuki, mleczka, bujanie na rękach i zasypianie przy cycu to wszystko etapy, które przemijają. Natomiast jeść nasze dzieci będą już zawsze.
Tak sobie myślę… Wdrażamy nasze dzieci we wszystko, co jest ich udziałem. Wszystkiego uczą się od zera. Czynności fizjologicznych, zachowań społecznych, zasad bezpieczeństwa. Jeśli mają szczęście, dowiadują się, DLACZEGO mają coś robić, a nie tylko ŻE mają robić i już. Że trzeba chodzić za rączkę, bo tak bezpiecznie, że siusiać trzeba do kibelka, bo siuśki lubią lądować w kibelku (szaleństwo), że nie można smoczka ssać za długo, bo ząbki będą krzywe.
Czytaj dalej Świadoma dieta dziecka