Idziesz na zakupy, wydaje ci się, że kupujesz wyłącznie niezbędne rzeczy. W kasie sklepu zostawiasz znaczną część wypłaty. W domu ze zdziwieniem stwierdzasz, że tak naprawdę w siatkach nie ma nic, a przynajmniej nic niezbędnego. Znajoma bajka? To najczęstszy zakupowy problem.Robienie zakupów jest jednym z elementów sztuki prowadzenia domu. Nie jest to łatwa sztuka, dlatego i zakupy są kwestią problematyczną. Każda perfekcyjna pani domu wie, że zakupy należy robić z listą. To taki oczywisty banał. A jednak wielu ludzi nie robi listy, wszak doskonale pamiętają, co potrzebne jest do domu, a jak nie pamiętają, to „się zobaczy”.
Listę zakupów należy przygotowywać na spokojnie w domu. Rozejrzeć się dookoła, co jeszcze jest, a co się kończy. Trzeba też rozważyć, jaki poprzedni zakup okazał się zupełnie nietrafiony, np. mało wydajny płyn do naczyń, nieczyszczący preparat do czyszczenia, mydło o drażniącym zapachu, niesmaczny ryż. Zanotuj, by nie kupować ponownie tego produktu. Dzięki regularnemu sporządzaniu listy zakupów, dostrzeżesz, które produkty na jak długo starczają.
Zakupy chemiczne do domu można robić co miesiąc. Nawet, jeśli zostanie nadwyżka, nie zmarnuje się. Chemia ma trochę dłuższy okres przydatności niż artykuły spożywcze, chociaż biorąc pod uwagę wysokoprzetworzoną żywność, te różnice się nieco zacierają. Raz w miesiącu można również kupować większe ilości produktów sypkich, takich jak mąka, cukier, sól, ryż, kasza i inne, których często używamy np. makaron, groszek czy kukurydza w puszce. To wszystko możemy kupić w dyskoncie, w którym ceny są nieco niższe niż w delikatesach po sąsiedzku. W małym, osiedlowym sklepie kupuj produkty o krótkim okresie przydatności – pieczywo, wędliny, nabiał.
[smartads]
W ten sposób łatwiej zapanujesz nad swoim domowym budżetem. Gdy nie robisz listy zakupów, nie wiesz tak naprawdę, na co wydajesz pieniądze. W razie potrzeby nie będziesz wiedzieć, z czego można zrezygnować czasowo, lub na stałe, by dopiąć budżet. A zatem lista zakupów pozwala nie tylko uniknąć nieplanowanych, zbędnych, będących zachcianką zakupów, ale także jest planem, który w razie potrzeby można modyfikować.
Redakcja eR