Zumba – szał ciał

     Bo zumba to prostu świetna zabawa i w zasadzie w czasie treningu nie zdajesz sobie sprawy jak ciężko pracujesz. Wykonujesz ćwiczenia lekko, łatwo i przyjemnie, a rezultaty są zaskakujące. Te zajęcia stwarzają atmosferę świetnej imprezy, jednocześnie niepostrzeżenie kształtując sylwetkę, polepszając kondycję, a przede wszystkim napełniając optymizmem i wprawiając w świetne samopoczucie, nie tylko w trakcie, ale również po zajęciach. Jej efektywność można porównać do ćwiczeń cardio z elementami treningu wytrzymałościowego, które kształtują sylwetkę, powodując spalanie ogromnej ilości kalorii, ujędrniając i rzeźbiąc ciało. Naprzemienne wolniejsze i szybsze ruchy sprzyjają spalaniu tkanki tłuszczowej, a elementy zaczerpnięte z aerobiku świetnie rzeźbią i wysmuklają ciało. Dodatkowo porywająca muzyka daje niesamowitą energię i zapał do wykonywania ćwiczeń. Na jednych, godzinnych zajęciach spalasz przeciętnie 600 kcal – to niesamowity wynik.


     Na tych zajęciach nie można się nudzić. Są łatwe i możesz bawić się począwszy od pierwszych zajęć. Mało tego, w zasadzie ten rodzaj ruchu może uprawiać każdy, bez względu na wiek i kondycję ruchową, od lat 4 do 100. Nie ma presji, że musisz wykonywać wszystko idealnie, liczy się głównie dobra zabawa. Nikt sobie nic nie robi z tego, że coś mu nie wychodzi lub akurat zrobił coś w odwrotnym kierunku. Na następne zajęcia zabrałam córkę, jak się okazało nie tylko ja miałam taki pomysł i znalazł się również pierwszy w naszej grupie – mały mężczyzna. Oj było wesoło.
     Co zabrać ze sobą na zajęcia zumby? Weź ze sobą wygodne, sportowe buty (mogą być te do aerobiku, raczej nie z tych do biegania), niekrępujący ruchy strój (może być sportowy lub specjalny do tańca), ręcznik (sama się przekonasz jak bardzo jest potrzebny) i dużo wody.
     A teraz trochę historii. Skąd się wzięła zumba?
     Zumba dotarła do nas z USA, gdzie odniosła niewątpliwy sukces i wprowadziła rewolucję zmieniając nudny trening fitness w taneczną rozrywkę. To aktualnie najmodniejszy kierunek taneczno-rozrywkowy. W chwili obecnej szturmem zdobywa popularność w Europie.
     Twórcą zumby jest Kolumbijczyk Beto Perez, zwodowy tancerz i choreograf współpracujący m.in. z Shakirą. Jest on również założycielem i szefem szkoły trenerów zumby (Zumba Master Trainer Team). Słowo zumba znaczy po prostu „baw się i ruszaj” i to określenie w pełni oddaje fenomen tych zajęć, czyli ćwiczeń podczas świetnej zabawy.

[smartads]
     A jak to się stało?
     W połowie lat ’90 XX wieku, Alberto „Beto” Perez – instruktor aerobiku, stworzył zumbę przez przypadek. Ponieważ zapomniał zabrać na zajęcia taśmy z muzyką, zmuszony był użyć tego, co miał przy sobie. A miał nagrania muzyki latynoskiej, którą osobiście bardzo lubił. Improwizował z przypadkowym podkładem. I tak właśnie powstała zumba. Nowy rodzaj fitnessu zapoczątkowany przez Beto przyjął się w Kolumbii w ciągu zaledwie paru miesięcy. Co ciekawe, Beto dążył do tego, by zarazić entuzjazmem nie tylko osoby sprawne fizycznie i wytrenowane, ale przede wszystkim te, które nigdy wcześniej nie były aktywne ruchowo. W 2000 roku Beto przeniósł się do Miami w USA, gdzie kontynuował popularyzację nowego stylu. Na jego innowacyjne metody zwrócili uwagę dwaj przedsiębiorcy: Alberto Perlman i Alberto Aghion. Wkrótce panowie połączyli siły i stworzyli ZUMBA FITNESS, światową firmę wykorzystującą filozofię stworzoną przez Beto.
     Obecnie w 40 krajach na całym świecie zajęcia zumby prowadzi ponad 25 000 instruktorów. Przedstawicielką zumby w Polsce jest Izabela Kin, która uczy tego stylu już od 2006. W 2009 roku została Zumba Education Specialist.
     Po prostu przyłącz się i baw się dobrze!

Foxy

Dodaj komentarz