Ćwiczenia.
Należy podkreślić, że praca nad rozciągnięciem fałdu podjęzykowego nie jest łatwa ani szybka. Wymaga częstych, nierzadko długotrwałych ćwiczeń, a o efektach decyduje nie tylko częstotliwość ćwiczeń i ich intensywność, ale również stopień skrócenia wędzidełka oraz cechy indywidualne dziecka.
Ćwiczenia powinny być wykonywane codziennie, a najlepiej kilkakrotnie w ciągu dnia. Nie należy zrzucać odpowiedzialności za postępy tylko na barki logopedy, ponieważ spotkania z nim zwykle odbywają się raz w tygodniu, co nie gwarantuje szybkich i skutecznych efektów. Logopeda pełni w pewnym sensie rolę instruktora, nauczyciela rodziców, pokazuje on jak rodzice powinni w domu ćwiczyć z dzieckiem.
Ćwiczenia rozciągające wędzidełko podjęzykowe należą do grupy ćwiczeń bezpiecznych, a więc nie narażają dzieci o prawidłowej długości fałdu podjęzykowego na dodatkowe, uboczne, szkodliwe dla nich skutki. Ćwiczenia te mogą wykonywać również dzieci, u których nie ma specjalnych wskazań. Można je wtedy potraktować jako ćwiczenia usprawniające motorykę języka. O zakończeniu ćwiczeń decyduje logopeda bądź foniatra. Aby osiągnąć cel, czyli usprawnić język i wydłużyć wędzidełko, niektórym dzieciom może wystarczyć miesiąc, innym pół roku. Są również i takie dzieci, dla których cel ten jest nieosiągalny – nawet intensywne i długotrwałe ćwiczenia nie są skuteczne i nie powodują zadowalających zmian w długości wędzidełka i jego ruchliwości.
Jeśli ćwiczenia nie przyniosą efektów i dziecko nadal nie będzie potrafiło wypowiadać poprawnie głosek, wykonuje się podcięcie wędzidełka podjęzykowego (frenotomia). Zwykle nie wcześniej niż w 5 roku życia. Decyzję o tym powinien podjąć lekarz foniatra. Jeśli zabieg taki zostanie wykonany niefachowo, wówczas trzeba go powtórzyć, co niepotrzebnie naraża dziecko na podwójne nieprzyjemne przeżycie. Trzeba tu podkreślić, że sam zabieg nie rozwiąże problemu wymowy dziecka i nie usprawni języka, na co często liczą rodzice dziecka. Zabieg pozwala jedynie na przeprowadzenie ćwiczeń pionizacyjnych języka, które należy rozpocząć w ciągu trzech dni po podcięciu. To dopiero początek drogi do prawidłowej wymowy.
[smartads]
Sposób przeprowadzania zabiegu zależy od wieku dziecka. U niemowląt do dziewiątego miesiąca życia zabieg przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym, u starszych dzieci zwykle w znieczuleniu ogólnym. U niemowląt zabieg polega na błyskawicznym nacięciu wędzidełka nożyczkami chirurgicznymi. Następnie podajmy dziecku pierś lub smoczek. U starszych dzieci wędzidełko zostaje przecięte na całej szerokości. Dokonuje się tego nożyczkami diatermicznymi, co zapobiega ewentualnemu krwawieniu. Podczas zabiegu następuje elektrokoagulacja przerwanych naczyń krwionośnych. Zwykle dno jamy ustnej goi się bardzo szybko. Istnieje też możliwość zabiegu wykonywanego za pomocą lasera ze znieczuleniem miejscowym. Zabieg opisywany jest jako krótki, bezkrwawy i bezbolesny. Dziecko można przystawić do piersi, a jego ssanie jest bardziej skuteczne. Najczęściej też mama nie będzie już odczuwała bólu podczas karmienia piersią. Dziecko może swobodnie oblizywać wargi, lizać lody oraz pokazywać język.
Po zabiegu starsze dziecko czeka długa terapia logopedyczna, należy usprawniać język, czyli uczyć go nowej i wcześniej nieznanej dla niego funkcji podnoszenia do góry. Najtrudniejszym zadaniem jest zmiana sposobu artykulacji. Szczególną uwagę należy zwrócić na fakt, że nieusunięta wada wymowy najczęściej skutkuje problemami emocjonalnymi czy trudnościami w nauce czytania i pisania.
Reasumując, najbardziej optymalną sytuacją jest wykonanie zabiegu w jak najwcześniejszym wieku i stworzenie dziecku możliwości budowania od początku ekonomicznych wzorców pokarmowych, fizjologicznych, a w przyszłości i artykulacyjnych.
Należy podkreślić, że praca nad rozciągnięciem fałdu podjęzykowego nie jest łatwa ani szybka. Wymaga częstych, nierzadko długotrwałych ćwiczeń, a o efektach decyduje nie tylko częstotliwość ćwiczeń i ich intensywność, ale również stopień skrócenia wędzidełka oraz cechy indywidualne dziecka.
Ćwiczenia powinny być wykonywane codziennie, a najlepiej kilkakrotnie w ciągu dnia. Nie należy zrzucać odpowiedzialności za postępy tylko na barki logopedy, ponieważ spotkania z nim zwykle odbywają się raz w tygodniu, co nie gwarantuje szybkich i skutecznych efektów. Logopeda pełni w pewnym sensie rolę instruktora, nauczyciela rodziców, pokazuje on jak rodzice powinni w domu ćwiczyć z dzieckiem.
Ćwiczenia rozciągające wędzidełko podjęzykowe należą do grupy ćwiczeń bezpiecznych, a więc nie narażają dzieci o prawidłowej długości fałdu podjęzykowego na dodatkowe, uboczne, szkodliwe dla nich skutki. Ćwiczenia te mogą wykonywać również dzieci, u których nie ma specjalnych wskazań. Można je wtedy potraktować jako ćwiczenia usprawniające motorykę języka. O zakończeniu ćwiczeń decyduje logopeda bądź foniatra. Aby osiągnąć cel, czyli usprawnić język i wydłużyć wędzidełko, niektórym dzieciom może wystarczyć miesiąc, innym pół roku. Są również i takie dzieci, dla których cel ten jest nieosiągalny – nawet intensywne i długotrwałe ćwiczenia nie są skuteczne i nie powodują zadowalających zmian w długości wędzidełka i jego ruchliwości.
Jeśli ćwiczenia nie przyniosą efektów i dziecko nadal nie będzie potrafiło wypowiadać poprawnie głosek, wykonuje się podcięcie wędzidełka podjęzykowego (frenotomia). Zwykle nie wcześniej niż w 5 roku życia. Decyzję o tym powinien podjąć lekarz foniatra. Jeśli zabieg taki zostanie wykonany niefachowo, wówczas trzeba go powtórzyć, co niepotrzebnie naraża dziecko na podwójne nieprzyjemne przeżycie. Trzeba tu podkreślić, że sam zabieg nie rozwiąże problemu wymowy dziecka i nie usprawni języka, na co często liczą rodzice dziecka. Zabieg pozwala jedynie na przeprowadzenie ćwiczeń pionizacyjnych języka, które należy rozpocząć w ciągu trzech dni po podcięciu. To dopiero początek drogi do prawidłowej wymowy.
[smartads]
Sposób przeprowadzania zabiegu zależy od wieku dziecka. U niemowląt do dziewiątego miesiąca życia zabieg przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym, u starszych dzieci zwykle w znieczuleniu ogólnym. U niemowląt zabieg polega na błyskawicznym nacięciu wędzidełka nożyczkami chirurgicznymi. Następnie podajmy dziecku pierś lub smoczek. U starszych dzieci wędzidełko zostaje przecięte na całej szerokości. Dokonuje się tego nożyczkami diatermicznymi, co zapobiega ewentualnemu krwawieniu. Podczas zabiegu następuje elektrokoagulacja przerwanych naczyń krwionośnych. Zwykle dno jamy ustnej goi się bardzo szybko. Istnieje też możliwość zabiegu wykonywanego za pomocą lasera ze znieczuleniem miejscowym. Zabieg opisywany jest jako krótki, bezkrwawy i bezbolesny. Dziecko można przystawić do piersi, a jego ssanie jest bardziej skuteczne. Najczęściej też mama nie będzie już odczuwała bólu podczas karmienia piersią. Dziecko może swobodnie oblizywać wargi, lizać lody oraz pokazywać język.
Po zabiegu starsze dziecko czeka długa terapia logopedyczna, należy usprawniać język, czyli uczyć go nowej i wcześniej nieznanej dla niego funkcji podnoszenia do góry. Najtrudniejszym zadaniem jest zmiana sposobu artykulacji. Szczególną uwagę należy zwrócić na fakt, że nieusunięta wada wymowy najczęściej skutkuje problemami emocjonalnymi czy trudnościami w nauce czytania i pisania.
Reasumując, najbardziej optymalną sytuacją jest wykonanie zabiegu w jak najwcześniejszym wieku i stworzenie dziecku możliwości budowania od początku ekonomicznych wzorców pokarmowych, fizjologicznych, a w przyszłości i artykulacyjnych.
Foxy