Prawidłową diagnozę stwierdzającą nadmierne wydzielanie prolaktyny postawić można na podstawie wyników:
- badań poziomu prolaktyny (wynik powyżej 200 ng/ml),
- rezonansu magnetycznego stwierdzającego obecność gruczolaka,
- rozpoznania zespołu amenorrhoea–galaktorrhoea (stan jak podczas karmienia piersią, pojawia się mlekotok, zanika miesiączka, w sytuacji gdy nie ma dziecka, które wymagałoby karmienia piersią).
Hiperprolaktynemia ma różne podłoża (np. upośledzenie działania hamującego dopaminy przysadkowej, niedoczynność tarczycy, choroby klatki piersiowej, niewydolność nerek lub wątroby), dlatego każdy przypadek zaopatrywany jest indywidualnie, właściwie dla powodu jej występowania. Hiperprolaktynemia czynnościowa to nadprodukcja prolaktyny w wyniku reakcji na konkretne bodźce u pacjentek, u których nie stwierdza się nieprawidłowości w układzie przysadkowo – podwzgórzowym.
[smartads]
Leczenie obejmuje przede wszystkim farmakoterapię, najczęściej środkami działającymi jak dopamina, co ma na celu zmniejszenie wydzielania prolaktyny oraz minimalizację objętości komórek w wyniku czego dochodzi do regresji guza, a w dalszej fazie do zahamowania podziału jego komórek na drodze mitozy. Poza stosowaniem agonistów dopaminy rozwiązaniem bywa zabieg neurochirurgiczny, który jest skuteczniejszy i lepiej rokujący dla pacjentów z mikrogruczalakami (o średnicy <10 mm). Ponieważ operacja niesie za sobą ryzyko skutków ubocznych i powikłań, wybierana jest zazwyczaj w przypadku mikrogruczolaków u pacjentek szczególnie źle reagujących na farmakologię lub tych, u których nie przynosi ona rezultatów. Pacjentki z makrogruczolakami (średnica >10 mm) również bywają operowane, jednak dużo rzadziej, ponieważ w wyniku zabiegu nie zostaje usunięty cały guz, pacjentka nadal cierpi z powodu nadprodukcji prolaktyny, zatem mimo zabiegu musi być objęta leczeniem farmakologicznym.