Internet to nieodłączny element współczesnego świata. Potężne narzędzie, które jest obecne praktycznie w każdym obszarze życia. Narzędzie, które ułatwia i usprawnia wiele procesów oraz zaciera granice, powodując, że nagle cały świat jest w zasięgu ręki. Obecnie nawet przedszkolaki potrafią niekiedy płynnie i swobodnie poruszać się w cyberprzestrzeni, a według badań średnio 92% (Badania: EU Kids Online) młodych internautów korzysta z sieci przynajmniej raz w tygodniu. Wiele osób deklaruje również, że nie potrafi sobie wyobrazić dnia bez Internetu, stąd wizja rzeczywistości pozbawionej Internetu wydaje się być praktycznie nierealna. Co więcej, liczba internautów wzrasta, średnio o 10% w skali roku – także wśród tych najmłodszych użytkowników.
Zamiast skupiać się w rozmowie
z dzieckiem na omawianiu
możliwych zagrożeń, lepiej
zająć się przybliżeniem
mu zasad bezpieczeństwa.
Warto też pokazywać dziecku
wartościowe i ciekawe miejsca
w Internecie, a także wspólnie
szukać nowych i dobrych
przestrzeni wirtualnych.
Niestety wraz z rozwojem Internetu i przy coraz bardziej powszechnym dostępie do sieci, rośnie również ilość potencjalnych zagrożeń, na które narażeni są jego użytkownicy. Zwłaszcza młodzi ludzie są tutaj zagrożeni – z uwagi na dość typową dla wieku dziecięcego dużą ufność i niejednokrotnie brak ostrożności w podejmowaniu aktywności internetowych. Podatność na zagrożenia dzieci i młodzieży potwierdzają badania. W grupie wiekowej osób poniżej 13 roku życia aż 48% przynajmniej raz w miesiącu zagląda na witrynę erotyczną (Cykliczny raport, dotyczący aktywności dzieci w Internecie „eKid”, opracowywany przez Fundację Kidprotect.pl oraz PBI – wyniki z maja 2011 r.). Aż 52% spotkało się z przemocą werbalną za pośrednictwem Internetu i telefonii komórkowej, a ponad połowa była przynajmniej raz obiektem filmu czy zdjęcia bez swojej zgody (www.gemius.pl).
Współcześni rodzice zostali wobec tego postawieni przed zupełnie nowym wyzwaniem – muszą wychować swoje dzieci „do sieci”, zapewniając im jednocześnie bezpieczeństwo i ochronę przed zagrożeniami. Nie jest możliwe, a również – nie jest dobrym rozwiązaniem, zupełne odcinanie dzieci od narzędzi nowych technologii, stąd edukacja na polu bezpieczeństwa internetowego jest po prostu niezbędna. To, co stanowi w tym zadaniu dodatkową trudność, to fakt, że bardzo często Internet nadal jest dla dorosłych miejscem, gdzie nie czują się zbyt pewnie, które nie do końca rozumieją, nie do końca poznali, a gdzie z kolei ich dzieci czują się w pełni swobodnie i doskonale sobie radzą. Efektem takiego stanu rzeczy jest częste poczucie bezradności wśród dorosłych i ich przekonanie, że jeśli w ogóle – to mają naprawdę jedynie niewielki wpływ na bezpieczeństwo swoich dzieci w wirtualnym świecie.
Nie jest to jednak prawdą. Wbrew obawom niektórych dorosłych, ochrona dzieci przed zagrożeniami wirtualnymi wcale nie jest skomplikowana, wcale nie musi się wiązać ze specjalistyczną wiedzą i co ciekawe – wcale nie wymaga wnikliwego zagłębiania się w wirtualny świat oraz poznawania po kolei jego obszarów.
[smartads]
Co wobec tego rodzic może?
Internet to narzędzie. I zupełnie tak, jak z każdym innym narzędziem, bezpieczeństwo użytkowania i tego narzędzia zależy od działań i intencji osób, które z niego korzystają. W przypadku młodych osób, tu podobnie, jak w przypadku każdego innego narzędzia, po stronie dorosłych leży odpowiedzialność za nauczenie dzieci takiego poruszania się po cyberprzestrzeni, aby było to dla nich bezpieczną przygodą. Przygodą, w której mają świadomość możliwego ryzyka, ale też doskonale wiedzą, jak się przed nim uchronić.
Dodaj komentarz