Dlaczego świętujemy narodzenie Jezusa Chrystusa 25 grudnia? Dlaczego święta te nazywamy Bożym Narodzeniem? Z różnych względów, ale na pewno nie dlatego, że wtedy urodził się Jezus. Wystarczy prześledzić, co napisano w Biblii na temat okoliczności narodzin Jezusa, by przekonać się, że nie mógł urodzić się 25 grudnia. Już gdy słyszymy o pasterzach wypasających owce nocą na pastwiskach, nasuwa się wniosek, że nie mogli robić tego w grudniu. Wtedy w Betlejem panuje temperatura poniżej zera, zwłaszcza nocą. Pasterze nie wypasali zwierząt na pastwiskach. W tym okresie razem z nimi przebywali w stajniach. Zwierzęta wypasało się od marca do listopada.
Wiemy już, że Maryja nie urodziła Jezusa 25 grudnia i jest to dość oczywiste. Kiedy rzeczywiście urodziła? Wedle historyków najprawdopodobniej na przełomie września i października, czyli w miesiącu tiszri zgodnie z hebrajskim kalendarzem. Doprecyzowanie daty pozostawiam dociekliwym.
Czy zatem od zawsze narodziny Chrystusa świętowane były akurat tego grudniowego dnia? Otóż nie. W historii data tego święta zmieniała się kilkakrotnie. Świętowano 19 kwietnia, 28 marca, 29 maja, 6 stycznia. Najprawdopodobniej 25 grudnia świętuje się Boże Narodzenie od około 350 roku.
Słowianie od dawien dawna w grudniu świętowali przesilenie zimowe. Święto Godowe, Szczodre Gody, Święto Zimowego Staniasłońca, które obchodzimy jakby przy okazji, odwołują się do śmierci Starego Słońca i narodzin Nowego Słońca, czyli zamknięcia jednego cyklu, rozpoczęcia nowego, zakończenia starego roku, by mógł nadejść kolejny. Inna nazwa tego święta to kolęda.
Gody to czas pomiędzy dzisiejszym Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli. W tym czasie nie pracowano, a czas spędzano na odwiedzinach, zabawie, śpiewaniu pieśni. Rozdawano upominki i pierogi zwane Szczodrakami. Tradycją Szczodrych Godów było kładzenie słomy lub siana pod obrusem dla domowego bóstwa oraz obchodzenia domostw z figurą nowonarodzonego Słońca. W niektórych regionach snop zboża ozdabiano jabłkami i orzechami i stawiano go w kącie aż do wiosny. W innych regionach tradycyjną ozdobą była gałąź sosny, świerku lub jodły, którą dekorowano i wieszano pod sufitem. Brzmi znajomo? Dziś też kładziemy siano pod obrusem, rozdajemy prezenty, świętujemy, odwiedzamy się, śpiewamy, a po domostwach chodzi kolęda, tyle że już nie z figurą Słońca a z gwiazdą. Tradycja ozdabiania snopa kultywowana była do XVIII – XIX wieku, kiedy zastąpiła ją inna tradycja, przybyła na nasze tereny z Niemiec, a mianowicie ozdabianie choinki.
Czas przesilenia zimowego, Święta Godowego, związany jest również z duszami zmarłych bliskich, które w dniu przesilenia zstępują na ziemię. To właśnie dla nich pozostawia się dodatkowe, puste nakrycie przy wigilijnym stole. Wierzono również, że dusze zmarłych mogą wstąpić w ciała zwierząt domowych, dlatego one również dostawały opłatek, stąd też przekonanie, że w nocy mogą przemówić ludzkim głosem. W czasie Saturnaliów, obchodzonych dawniej również w grudniu, panował zwyczaj palenia świec, który został zapożyczony dla Bożego Narodzenia. Świece symbolizowały zwycięstwo światła nad ciemnością.
25 grudnia narodził się Mitra, bóg wedyjski, którego kult panował na terenie Cesarstwa Rzymskiego. Mitra to bóstwo solarne, dlatego czczony był w niedzielę (sonntag, sunday). Największym świętem mitraizmu było Sol Invictus, obchodzone właśnie w dniu narodzin Mitry – 25 grudnia. Mitraizm był religią państwową Cesarstwa Rzymskiego do czasu, gdy cesarz Teodozjusz I przyjął jako religię państwową chrześcijaństwo, w związku z czym wyznawanie jakiejkolwiek innej religii zagrożone było karą śmierci. Wtedy także przyjęto, że w dniu narodzin Mitry, 25 grudnia, obchodzone będzie Boże Narodzenie, by łatwiej zwalczyć tradycyjne Sol Invictus.
To samo uczyniono z obchodzeniem Szczodrych Godów. Ponieważ trudno było wyplenić starosłowiańskie zwyczaje, mimo rozprzestrzeniania się chrześcijaństwa, chrześcijaństwo wchłonęło większość tradycji tzw. pogańskich. W ten sam sposób zniknęły obchody Yuletide.
Bez względu na to, co dziś obchodzisz, życzę ci Wesołych Świąt, miłej atmosfery, odpoczynku, refleksji, rozrywki.
Wiemy już, że Maryja nie urodziła Jezusa 25 grudnia i jest to dość oczywiste. Kiedy rzeczywiście urodziła? Wedle historyków najprawdopodobniej na przełomie września i października, czyli w miesiącu tiszri zgodnie z hebrajskim kalendarzem. Doprecyzowanie daty pozostawiam dociekliwym.
Czy zatem od zawsze narodziny Chrystusa świętowane były akurat tego grudniowego dnia? Otóż nie. W historii data tego święta zmieniała się kilkakrotnie. Świętowano 19 kwietnia, 28 marca, 29 maja, 6 stycznia. Najprawdopodobniej 25 grudnia świętuje się Boże Narodzenie od około 350 roku.
Słowianie od dawien dawna w grudniu świętowali przesilenie zimowe. Święto Godowe, Szczodre Gody, Święto Zimowego Staniasłońca, które obchodzimy jakby przy okazji, odwołują się do śmierci Starego Słońca i narodzin Nowego Słońca, czyli zamknięcia jednego cyklu, rozpoczęcia nowego, zakończenia starego roku, by mógł nadejść kolejny. Inna nazwa tego święta to kolęda.
Gody to czas pomiędzy dzisiejszym Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli. W tym czasie nie pracowano, a czas spędzano na odwiedzinach, zabawie, śpiewaniu pieśni. Rozdawano upominki i pierogi zwane Szczodrakami. Tradycją Szczodrych Godów było kładzenie słomy lub siana pod obrusem dla domowego bóstwa oraz obchodzenia domostw z figurą nowonarodzonego Słońca. W niektórych regionach snop zboża ozdabiano jabłkami i orzechami i stawiano go w kącie aż do wiosny. W innych regionach tradycyjną ozdobą była gałąź sosny, świerku lub jodły, którą dekorowano i wieszano pod sufitem. Brzmi znajomo? Dziś też kładziemy siano pod obrusem, rozdajemy prezenty, świętujemy, odwiedzamy się, śpiewamy, a po domostwach chodzi kolęda, tyle że już nie z figurą Słońca a z gwiazdą. Tradycja ozdabiania snopa kultywowana była do XVIII – XIX wieku, kiedy zastąpiła ją inna tradycja, przybyła na nasze tereny z Niemiec, a mianowicie ozdabianie choinki.
Czas przesilenia zimowego, Święta Godowego, związany jest również z duszami zmarłych bliskich, które w dniu przesilenia zstępują na ziemię. To właśnie dla nich pozostawia się dodatkowe, puste nakrycie przy wigilijnym stole. Wierzono również, że dusze zmarłych mogą wstąpić w ciała zwierząt domowych, dlatego one również dostawały opłatek, stąd też przekonanie, że w nocy mogą przemówić ludzkim głosem. W czasie Saturnaliów, obchodzonych dawniej również w grudniu, panował zwyczaj palenia świec, który został zapożyczony dla Bożego Narodzenia. Świece symbolizowały zwycięstwo światła nad ciemnością.
25 grudnia narodził się Mitra, bóg wedyjski, którego kult panował na terenie Cesarstwa Rzymskiego. Mitra to bóstwo solarne, dlatego czczony był w niedzielę (sonntag, sunday). Największym świętem mitraizmu było Sol Invictus, obchodzone właśnie w dniu narodzin Mitry – 25 grudnia. Mitraizm był religią państwową Cesarstwa Rzymskiego do czasu, gdy cesarz Teodozjusz I przyjął jako religię państwową chrześcijaństwo, w związku z czym wyznawanie jakiejkolwiek innej religii zagrożone było karą śmierci. Wtedy także przyjęto, że w dniu narodzin Mitry, 25 grudnia, obchodzone będzie Boże Narodzenie, by łatwiej zwalczyć tradycyjne Sol Invictus.
To samo uczyniono z obchodzeniem Szczodrych Godów. Ponieważ trudno było wyplenić starosłowiańskie zwyczaje, mimo rozprzestrzeniania się chrześcijaństwa, chrześcijaństwo wchłonęło większość tradycji tzw. pogańskich. W ten sam sposób zniknęły obchody Yuletide.
Bez względu na to, co dziś obchodzisz, życzę ci Wesołych Świąt, miłej atmosfery, odpoczynku, refleksji, rozrywki.
Elżbieta Haque