Jesień to czas przeziębień. Mamy, co prawda, mnóstwo leków na przeziębienie dostępnych w aptece bez recepty, ale czasem warto zatrzymać się w pędzie i przypomnieć sobie stare dobre sposoby na tę chorobę. Być może powiecie, że są one czaso- i pracochłonne, ale tak naprawdę chodzi tu o to, aby oszczędzić swój organizm i nie „faszerować” go sztucznymi lekami, jeśli nie jest to konieczne. Zawsze zdążycie je wziąć, jeśli nie uda się przegonić choroby naturalnymi sposobami.
Jak na pewno wiecie, warto jeść czosnek w każdej postaci, niestety nie bardzo wypada, jeśli ktoś wybiera się następnego dnia do pracy. Natomiast ostro przyprawione mikstury pomogą uporać się z chorobą, bez mocnych zapachowych atrakcji.
Leczniczy rosół – ugotuj kurczaka z dużą ilością pietruszki, marchwi, selera i co najmniej 3 cebulami. Po wyjęciu mięsa zmiksuj jarzyny, zmieszaj je z rosołem, przypraw na ostro czosnkiem i pieprzem lub chili. Pij zupę codziennie małymi łyczkami.
Syrop z cebuli – proponuję wybrać 6 cebul cukrowych tzw. białych. Posiekać je drobno i gotować je powoli na parze. Do cebulowego soku, który się wytworzy dodać około 15 dkg miodu naturalnego. Syrop zażywać lekko podgrzany. Ze względu na działanie wykrztuśne (pomagające rozrzedzić i odkrztusić wydzielinę) ostatnią dzienną dawkę, należy podać dziecku najpóźniej na 2 godziny przed snem.
[smartads]
Nalewka z czarnej rzodkwi – to zapomniane warzywo ma wzmacniające właściwości. Utrzyj łyżkę rzodkwi, dodaj łyżeczkę miodu i łyżeczkę utłuczonych goździków. Wszystko zalej szklanką gorącej wody. Miksturę należy pić małymi łyczkami, często mieszając, by rzodkiew nie opadła na dno.
Na zaprzyjaźnionej stronie znalazłam przepis na Eliksir na przeziębienie – z procentami, który wypróbowałam i mogę polecić. Nie tylko jest całkiem niezły w smaku, ale i mocno rozgrzewa.
Dla dzieci polecam herbatkę z sokiem malinowym i herbatkę z cytryną, a na wieczór przed snem – ciepłe mleko z masłem i miodem.
Pomaga również moczenie stóp w jak najcieplejszej wodzie z solą i „wyleżenie choroby” w ciepłym łóżku po gruntownym natarciu pleców, piersi i stóp spirytusem lub maścią rozgrzewającą. Bardziej wprawieni w domowych sposobach mogą postawić bańki i natrzeć plecy olejkiem kamforowym, przykryć się i leżeć w łóżku 3 dni.
Trzeba jednak pamiętać, że babcine receptury dają najlepsze efekty, gdy zastosuje się je wtedy, kiedy infekcja dopiero zaczyna się rozwijać, a nie już podczas zaawansowanej choroby. Jeśli pomimo ich stosowania choroba, zamiast słabnąć, nasila się albo utrzymuje się przez kilka dni, należy odwiedzić lekarza. Szczególnie, jeżeli pojawi się gorączka powyżej 38°C, łamanie w kościach, silny ból głowy, zatok i gardła – są to objawy grypy, a jej lepiej nie lekceważyć, bo może nas rozłożyć na łopatki.
Leczniczy rosół – ugotuj kurczaka z dużą ilością pietruszki, marchwi, selera i co najmniej 3 cebulami. Po wyjęciu mięsa zmiksuj jarzyny, zmieszaj je z rosołem, przypraw na ostro czosnkiem i pieprzem lub chili. Pij zupę codziennie małymi łyczkami.
Syrop z cebuli – proponuję wybrać 6 cebul cukrowych tzw. białych. Posiekać je drobno i gotować je powoli na parze. Do cebulowego soku, który się wytworzy dodać około 15 dkg miodu naturalnego. Syrop zażywać lekko podgrzany. Ze względu na działanie wykrztuśne (pomagające rozrzedzić i odkrztusić wydzielinę) ostatnią dzienną dawkę, należy podać dziecku najpóźniej na 2 godziny przed snem.
[smartads]
Nalewka z czarnej rzodkwi – to zapomniane warzywo ma wzmacniające właściwości. Utrzyj łyżkę rzodkwi, dodaj łyżeczkę miodu i łyżeczkę utłuczonych goździków. Wszystko zalej szklanką gorącej wody. Miksturę należy pić małymi łyczkami, często mieszając, by rzodkiew nie opadła na dno.
Na zaprzyjaźnionej stronie znalazłam przepis na Eliksir na przeziębienie – z procentami, który wypróbowałam i mogę polecić. Nie tylko jest całkiem niezły w smaku, ale i mocno rozgrzewa.
Dla dzieci polecam herbatkę z sokiem malinowym i herbatkę z cytryną, a na wieczór przed snem – ciepłe mleko z masłem i miodem.
Pomaga również moczenie stóp w jak najcieplejszej wodzie z solą i „wyleżenie choroby” w ciepłym łóżku po gruntownym natarciu pleców, piersi i stóp spirytusem lub maścią rozgrzewającą. Bardziej wprawieni w domowych sposobach mogą postawić bańki i natrzeć plecy olejkiem kamforowym, przykryć się i leżeć w łóżku 3 dni.
Trzeba jednak pamiętać, że babcine receptury dają najlepsze efekty, gdy zastosuje się je wtedy, kiedy infekcja dopiero zaczyna się rozwijać, a nie już podczas zaawansowanej choroby. Jeśli pomimo ich stosowania choroba, zamiast słabnąć, nasila się albo utrzymuje się przez kilka dni, należy odwiedzić lekarza. Szczególnie, jeżeli pojawi się gorączka powyżej 38°C, łamanie w kościach, silny ból głowy, zatok i gardła – są to objawy grypy, a jej lepiej nie lekceważyć, bo może nas rozłożyć na łopatki.
Foxy
Ja robię mleko z czosnkiem i miodem to wspaniała mikstura, którą „od zawsze” stosowałam gdy brało sie za mnie przeziębienie. Ma właściwości rozgrzewające i bakteriobójcze, które na pewno postawią każdego na nogi.
Przepis:
Szklanka ciepłego mleka, 4-5 ząbków czosnku, łyżeczka (czubata) miodu.
Czosnek obrać i rozdrobnić (posiekać, przecisnąć przez praskę lub zmiksować w kubku blenderem), włożyć do kubka, dodać miód i ciepłe mleko, wymieszać. Jak ktoś lubi może dodać masło. I wypić 🙂
Uwaga: Mleko nie może być gorące, bo zabiłoby wszystko, co dobre z miodu i czosnku.
wielkie dzięki za zebranie i przypomnienie nam babcinych receptur. Napewno skorzystam.
Mój dziadek zawsze mówił tak:
” dwie 50-tki z pieprzem, dwie bez, i dwie tak…”:) to wersja dla wszystkich.
A oto wersja dla panów:
Okład z ciepłych piersi:p czyich, lub kogo??? nie wnikam…:p
to dla Ciebie FOXY;-)
Syrop z cebuli niezastąpiony! Tak jak i sok z malin, imbir czy czosnek. To znakomite naturalne lekarstwa, które mamy na wyciągnięcie ręki. Ja bardzo często z nich korzystam. Nie ma nic lepszego na rozgrzanie niż herbatka z imbirem 🙂 A na co dzień zapobiegawczo czosnek w pastylce i choróbska mi nie straszne 🙂